niedziela, 18 grudnia 2016

Pierwsze szczepienie

Jak wspominałam wcześniej to kolejny burzliwy tydzień dla maluchów. W piątek szczenięta pojechały samochodem do weterynarza na pierwsze szczepienie i tatuowanie. Niektóre w czasie jazdy śliniły się, część wymiotowała ale jestem z nich bardzo zadowolona, bo nie płakały jak to się zdarzało przy innych miotach. Trochę marudziły i poszły spać.

A jak ma się sytuacja na froncie? Przez ostatnie dni to faktycznie miałam w domu i w kojcu pole minowe. Niemalże od razu po podaniu nowej karmy maluchom poprawił się stolec, prawie piałam z radości. Niestety moje szczęście trwało krótko ponieważ maluchy zostały zaszczepione i w sobotę od nowa rewolucja. Dzisiaj (niedziela) szkraby będą jadły tylko ugotowane i ubite ziemniaki z gotowanym kurczakiem i jak tylko kupy będą zadowalające wprowadzimy suchą karmę.
Mam nadzieję, że kiedy przyjdzie dzień odjazdu do nowych domów sytuacja będzie całkowicie opanowana.

W galerii pojawiło się kilka nowych filmów, zapraszam do obejrzenia.


Pozdrawiamy serdecznie :)

Miała być niespodzianka ale tak mnie zachwyciły obróżki, które zostały zarobione na zamówienie specjalnie dla maluchów, że zdecydowałam się pochwalić się nimi :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz