poniedziałek, 28 listopada 2016

Mamy już 4 tygodnie

Maluszki kończą dzisiaj 4 tygodnie. To był dla nich bardzo intensywny tydzień, pełen nowości i wrażeń.
Tak jak pisałam wcześniej zmieniły miejsce z zacisznego pokoju na gwarny salon. Zostały odbrobaczone i poznały smak stałego jedzenia, rozpoczęły jedzenie z miski.
Pierwszym posiłkiem jakie maluchy uczyły się jeść z miseczki była mielona surowa wołowina z kleikiem ryżowym zrobione na zupę krem.


Poszło im całkiem sprawnie, zwłaszcza że miały świetnego, doświadczonego asystenta czyli kocurka Rilifa :)






Szczeniaczki sporo już urosły ale mimo to, nadal największą atrakcją jest dla nich mleko mamy i możliwość obcowania blisko niej. 


Choco niestety jest już dość mocno zmęczona opieką nad 7-ma szczeniętami i coraz rzadziej do nich wchodzi. Zdarza się już, że odgania je od cycuszków. W związku z powyższym zdecydowałam się wprowadzić maluchom oprócz mięsa namoczoną suchą karmę. Jest to karma HAPPY DOG Baby Starter, specjalna dla szczeniąt od 4-tego tygodnia. Pierwszy taki posiłek miały dzisiaj rano i muszę przyznać, że bardzo im smakował. 
Niestety jak to bywa po suchej karmie maluchom bardzo chciało się pić, niestety mama odmówiła podania mleczka więc na ratunek przyszła pancia, która pokazała dzieciom że można pić wodę z miseczki. Niektóre od razu skorzystały i zaczęły pić a niektóre skorzystały tylko tyle co zamoczony w wodzie przeze mnie pyszczek. No cóż przyjdzie czas ( i to bardzo szybko) że się wszystkiego nauczą. 


Dzisiaj maluszki zostaną oczywiście zważona, wyniki będziecie mogli zobaczyć w zakładce "waga szczeniąt".
Zapraszam po więcej zdjęć do galerii do albumu "Tydzień 4".




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz